Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielka uroczystość w monieckiej parafii. Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Marta Gawina, (JSZ)
archiwum
Do kościoła św. Alberta w Mońkach zostaną przekazane w niedzielę (22.02. br.) relikwie błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki

To będzie ważna uroczystość dla całej naszej parafii, także dla mnie osobiście - mówi ks. Henryk Miron, proboszcz
monieckiej parafii św. Alberta. - Znałem księdza Jerzego Popiełuszkę. Tuż przed jego śmiercią pracowałem w
Suchowoli. Kiedy przyjeżdżał do nas z Warszawy, nigdy się nie wywyższał. Zawsze ze wszystkimi serdecznie
rozmawiał.

Teraz do jego parafii trafią relikwie błogosławionego ks. Jerzego. Przekaże je Kuria Metropolitalna w Białymstoku.

Z tej okazji zostanie odprawiona uroczysta msza święta, która rozpocznie się o godz. 11.30. Nabożeństwu będzie
przewodniczył ks. bp Henryk Ciereszko.- Homilię ma wygłosić kanclerz kurii białostockiej i kustosz relikwii ks. Jerzego, ks. Andrzej Kakareko - dodaje ks. Henryk Miron.

W uroczystości wezmą też udział przedstawiciele podlaskiej NSZZ Solidarność. Będzie kilkadziesiąt pocztów
sztandarowych. Bo to także dzięki związkowi relikwie zostaną przekazane do monieckiej parafii. Ks. Popiełuszko był nazywany kapelanem Solidarności.

- Błogosławiony kapłan był związany z naszym regionem. Ja należę do grupy osób, które krzewią pamięć o ks.
Jerzym. Za moim pośrednictwem jego relikwie trafiły już do wielu parafii z Polski. Teraz będą także w Mońkach, w
mojej rodzinnej parafii - mówi Józef Mozolewski, przewodniczący zarządu regionu NSZZ Solidarność. Dodaje, że w niedzielnych uroczystościach weźmie udział rodzeństwo ks. Popiełuszki.

Ks. Jerzy został wyniesiony na ołtarze w czerwcu 2010 roku w Warszawie. Tak zdecydowała Stolica Apostolska, która 19 grudnia 2009 roku wydała dekret o męczeństwie kapelana Solidarności. Uroczystościom beatyfikacyjnym przewodniczył kardynał Angelo Amato, wysłannik papieża Benedykta XVI.

Była to wyjątkowa uroczystość dla mieszkańców naszego regionu. Ks. Jerzy urodził się bowiem we wsi Okopy niedaleko Suchowoli. Zginął męczeńską śmiercią w 1984 roku. Jego ciało zostało zbadane w ówczesnej Akademii Medycznej w Białostockiej. Dwa miesiące temu Jan Szrzedziński, który ukrył relikwie kapłana, został uznany za człowieka roku przez tygodnik "Solidarność".

Historia jest niezwykła.
Rok 1984. Wówczas Jan Szrzedziński był starszym wykładowcą i kierownikiem pracowni chemiczno-toksykologicznej na Akademii Medycznej w Białymstoku. Prowadził badania szczątków Jerzego Popiełuszki. Po badaniach zabezpieczył fragmenty narządów oraz krew księdza męczennika. Słoik ze szczątkami organów księdza oraz dwie probówki z krwią zamurowano w kaplicy budowanego wtedy Sanktuarium Bł. Bolesławy Lament przy ul. Stołecznej. Wiedziało o tym tylko pięć osób. Relikwie wydobyto w maju 2010 roku.

Wierni wierzą, że kapłan z Suchowoli zostanie świętym. We wrześniu ub.r. rozpoczął się proces kanonizacyjny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na monki.naszemiasto.pl Nasze Miasto