Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brawo! Kasjerka uratowała starszą kobietę przed oszustem [FOTO]

AK./red./KMP Białystok
Rozwaga i czujność kasjerki oraz natychmiastowy kontakt z policją pokrzyżowały plany oszusta i uchroniły 68-latkę przed utratą oszczędności. Policjanci podziękowali i pani kasjerce, i dyrektor jednego z białostockich oddziałów bankowych za udaremnienie oszustwa metodą na „policjanta”.

Wzorowa postawa kasjerki oraz dyrektor jednego z białostockich oddziałów banków i ich natychmiastowa reakcja uchroniły 68-letnią mieszkankę Białegostoku przed oszustwem i utratą oszczędności jej życia.

W czwartek (18 maja) zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Białymstoku komisarz Adam Chodziutko spotkał się z pracującą w tym banku kasjerką dziękując jej za troskę o klientów, czujność i profesjonalną postawę.

Do zdarzenia doszło w miniony wtorek. Wówczas do 68-letniej mieszkanki Białegostoku zadzwonił mężczyzna podając się za policjanta. Twierdził, że prowadzi akcję przeciwko bankom, które mogą przejąć jej oszczędności. „Mundurowy” chcąc pomóc kobiecie przekonał białostoczankę do wypłaty pieniędzy z konta. Plany oszusta zostały jednak pokrzyżowane przez pracownicę banku, która posiadała wiedzę o metodach oszustw „na policjanta”. Kasjerka zorientowała się, że chodzi o oszustwo, wstrzymała dokonanie przelewu i wspólnie z dyrektor oddziału bankowego powiadomiła policję.

- Sprawiała wrażenie wystraszonej. Starsza pani z konta i lokaty chciała wypłacić w sumie 9 tys. zł. To mnie zaniepokoiło. Gdy zapytałam co się stało odpowiedziała, że nie wie, czy może mi powiedzieć. Od słowa do słowa przyznała, że odebrała telefon - rzekomo od policjanta - który polecił jej wypłacić pieniądze, bo wykryto fałszywe banknoty. Oszczędności miała włożyć do koperty i udać się na ul. Sienkiewicza - opowiada Małgorzata Świderska, kasjerka w jednym z białostockich banków z 26-letnim doświadczeniem.

- Dzięki czujności moich pracowników i częstych szkoleń udało się nam po raz kolejny zapobiec takiej sytuacji - przyznaje Dorota Łapińska, dyrektorka banku. - W ubiegłym roku znacznie większą sumę, bo 60 tys. zł, chciała pobrać nasza klientka z Bielska Podlaskiego. Nie chciała uwierzyć, że mogła zostać oszukana.

Policjanci nieustannie apelują o rozwagę przy podejmowaniu szybkich decyzji finansowych i aby nie przekazywać pod żadnym pozorem pieniędzy osobom obcym.

- Policjanci prowadząc czynności służbowe nigdy nie zwracają się z prośbą o przekazanie pieniędzy - podkreśla Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji.

A tymczasem w poniedziałek, 15 maja 86–letnia białostoczanka padła ofiarą oszustów „na policjanta”. Kobieta wypłaciła nieznajomemu mężczyźnie aż 50 tysięcy złotych.

Oto historia: Do 86–letniej białostoczanki około godziny 11.00 zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza policji. Twierdził, że jej córka uczestniczyła w kolizji drogowej. Dodał, że sprawa może zostać polubownie zakończona, jeśli zostanie uiszczona kwota 50 tysięcy złotych. Kobieta chcąc pomóc córce natychmiast przekazała rzekomemu policjantowi 10 tysięcy złotych, a następnie kolejne 40 tysięcy, które wypłaciła z banku. Niestety „funkcjonariusz” okazał się oszustem.

Taka historia jest jednym z wielu mechanizmów działania oszustów „na wnuczka” czy „na policjanta”.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Brawo! Kasjerka uratowała starszą kobietę przed oszustem [FOTO] - Białystok Nasze Miasto

Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto